Turystyka literacka

Z roku na rok zyskuje na popularności.

Wielu z nas marzy o tym, aby odnaleźć miejsca uwiecznione w ukochanej książce, podążać śladami jej bohaterów, doświadczać tego, co było im dane. Trzeba przyznać, że to bardzo ciekawy sposób na podróżowanie, a z drugiej strony jest to też nie lada okazja na dodatkową promocję dla wielu państw, zwłaszcza tych, które nie są typowymi destynacjami na letnie wakacje, aby mogły stanowić atrakcję dla zwiedzających niezależnie od pogody:)

Klasycznym tego przykładem jest Nowa Zelandia.

To właśnie trylogia Tolkiena wpisała ją na turystyczną mapę świata, zmieniając radykalnie wizerunek tego kraju.

Niegdyś bardziej popularna była forma biograficzna turystyki literackiej, w więc celem wyprawy były muzea poświęcone twórcom literatury, miejsca ich pobytu, pomniki, tablice pamiątkowe, czy groby.
Obecnie najbardziej pożądane jest wyszukiwanie miejsc związanych z fikcją literacką, a zatem plenerów (często tych, gdzie realizowano ekranizację powieści), charakterystycznych budynków i ulic opisanych w książkach czy ulubionych okolic bohaterów.
Aby wyjść naprzeciw tej fascynacji, w wielu miastach zaczęły też powstawać swego rodzaju parki rozrywki, w których odtwarza się świat przedstawiony w literaturze, organizowane są również tematyczne festiwale czy parady.

Jednym z ciekawszych miejsc tego typu jest Moomin World, który mieści się na fińskiej wyspie Kailo niedaleko Turku.

Zachęca pięknem przyrody i absolutnie błogim spokojem. W przeciwieństwie do krzykliwych parków rozrywki nie ma tu ani głośnych atrakcji dla dzieci, ani straganów czy ‘dmuchańców’. Są za to w najmniejszym szczególe odtworzone realia świata książek Tove Jannson i można miło spędzić czas w towarzystwie spacerujących tam bohaterów Krainy Muminków.

Jeśli chodzi o młodych czytelników, to chyba jednak niezmiennie od lat największą popularnością cieszą się destynacje związane z sagą J.K.Rowling tj. np. Orlando Wizarding World w USA na Florydzie czy Harry Potter World (the Warner Bros Studio) w Londynie.

O ile w tym pierwszym nie brakuje interaktywnych atrakcji (jak w Disneylandzie), to jednak bliższa literaturze jest wersja angielska, gdzie można zwiedzić oryginalne plany zdjęciowe i obejrzeć eksponaty, które wykorzystano przy nagrywaniu wszystkich ośmiu filmów o przygodach Harrego Pottera!

Kiedy już jednak będziemy w Londynie, warto przy okazji oddać się rozrywce prawdziwych literackich turystów, a więc odwiedzić te miejsca, które były prawdziwą inspiracją dla książek. Takie jak:

-Leadenhall Market w dzielnicy City, czyli ulicę Pokątną z jej cudownymi sklepikami oferującymi magiczne akcesoria.

-Katedra w Gloucester, w której mieściła się łazienka Jęczącej Marty oraz przejście do Komnaty Tajemnic.

-peron na King’s Cross St.Paricras, który oczywiście odgrywał rolę peronu 9 i ¾ (nie jest to wybór przypadkowy, bo tam właśnie poznali się rodzice J.K.Rowling )

Również w Anglii znajduje się słynny Zamek Alnwick, do złudzenia przypominający dziedziniec Hogwartu,

a w Oxfordzie warto zwiedzić słynną Bibliotekę Bodjelańską oraz Christ Church College czyli Wielka Salę Hogwartu.

Oczywiście kierunków turystyki literackiej jest coraz więcej i wszystko zależy już tylko od pomysłów i wyobraźni czytelników, którzy na stronach internetowych polecają sobie ciekawe miejsca i coraz bardziej zaskakują.

William Szekspir „Romeo i Julia”–balkon Julii w Casa di Giulietta, Verona

„Kod Leonarda da Vinci” Dan Brown-Murray Hill Place – główna siedziba Opus Dei przy Lexington Avenue 243 w Nowym Jorku.

„Don Kichot z La Manchy” Miguel de Cervantes-Campo de Criptana (Ciudad Real) – El Toboso (Toledo)