Dbajmy o książki!

Przyjemność obcowania z książką

…to oczywiście jej wyjątkowa treść, ale wszyscy, którzy kochają czytać, wiedzą, że czerpie się ją również z szelestu przewracanych stron, piękna ilustracji, zapachu drukowanych liter…Dbamy o ukochane książki, bo chcemy, aby jak najdłużej cieszyły nasze zmysły:) A dbać można oczywiście na wiele sposobów.

Podpowiadamy kilka:)

Gdzie czytać? A raczej, gdzie nie czytać?

Wiadomo, że można praktycznie wszędzie, ale pamiętajmy, że książki ‘nie lubią’ wilgoci, kurzu, intensywnych zapachów i spotkań z substancjami, które mogą skutkować zabrudzeniami i plamami:)
Jeśli więc chcemy, by jak najdłużej wyglądały jak nowe, zdecydowanie odpada czytanie w wannie, podczas gotowania czy spożywania posiłków (kawa czy herbatka, oczywiście z pewną dozą ostrożności, mile widziane:).Wbrew romantycznym kadrom z filmów o magicznych księgach, nie polecamy też jednak zaszywania się z lekturą na strychu:)

A jak książki przechowywać?

Druk na papierze nie przepada za intensywnym światłem słonecznym, które może powodować blaknięcie stron i płowienie kolorów oraz wyschnięcie kleju drukarskiego. Najlepiej zatem, aby nasz regał znajdował się w suchym, nieco zacienionym miejscu. Starajmy się też nie wycierać go na mokro, a raczej odkurzajmy co jakiś czas.

Układając książki na półkach, nie opierajmy ich luźno o siebie pod kątem, aby nie odkształciły się kartki, a raczej układajmy równo w pionie. Pomocne są w tym różnego rodzaju podpórki, które wplecione w rzędy książek co kilka sztuk, ułatwiają ich swobodne wyjmowanie i odkładanie na miejsce bez niebezpieczeństwa przewrócenia  całego rzędu tytułów. A dodatkowo są świetną ozdobą, bo kreatywność twórców w tym temacie wciąż zachwyca!:) Pozycje w większym formacie możemy swobodnie ułożyć poziomo jedne na drugich, pamiętając, by nie przygniatać zbytnio tych na samym dole.

Biorąc książkę do ręki

pamiętamy oczywiście, by nasze łapki były czyste:) Nie odkładamy jej grzbietem do góry, ani nie zaginamy rogów w miejscu, gdzie skończyliśmy czytać, bo (pomijając fakt nieuniknionego zagniecenia kartek) tak duży mamy wybór zakładek, że aż szkoda byłoby nie korzystać. Od tych drukowanych przez wydawców z pięknymi fragmentami ulubionych ilustracji, po tematycznie zdobione, ręcznie wykonane małe dzieła sztuki!

Gdy natomiast czytamy na leżąco lub w innej ulubionej mniej, lub bardziej fantazyjnej pozycji, możemy zastosować specjalne podstawki pod książki, które chronią przed ich wyginaniem.

A kiedy ulubiona lektura podróżuje z nami?

Na rynku znajdziemy całe mnóstwo trwałych i praktycznych, a przy tym często bardzo pięknie wykonanych okładek, dzięki którym można spokojnie zapakować wszystko do torby czy plecaka.

Ostatecznie jednak, jeśli książka to nasz dobry przyjaciel, wiemy doskonale jak chcemy ją traktować, więc… pozostaje nam tylko życzyć Wam przyjemnej lektury!